Idea Freak Fight w gruncie rzeczy stała się ucieleśnieniem marzeń o tym by popularność celebrytów, artystów czy osobowości telewizyjnych przelać na grunt jeszcze bardziej chłonny finansowo. Otóż, od czerwca 2018r., w Polsce jesteśmy świadkami szaleństwa, szaleństwa finansowo wykalkulowanego i zaplanowanego. Niezrozumiałego, ale wynikającego z naszej potrzeby patrzenia na osobowości na co dzień niedostępnych. O czym cały czas mowa? O tak zwanym „Fame MMA”, co to takiego?

Fame MMA to nowe zjawisko społeczne
Dlaczego jest naturalnym następstwem popularności serwisów internetowych, takich jak „YouTube”? Zatem od samych podstaw, swoich podstawowych założeń, „Fame MMA” to nic więcej jak nieprofesjonalne walki przeprowadzane w trybie walk mieszanych sztuk walki, pomiędzy internetowymi celebrytami czy gwiazdami telewizji. Zgodnie z informacjami podawanymi na stronie organizatora łączny zasięg drugiej edycji, zorganizowanej w październiku 2018r., wyniósł 15 milionów ludzi, zainteresowanych walkami m.in. Marka „AdBustera” Hoffmana, czy Daniela „Magicala” Zwierzyńskiego. Sukces nieprawdopodobny, ale wliczony w charakter działalności.
Dlaczego? Społeczność internetowa jest młoda, jak podaje organizator
„Gala FAME MMA to najszybciej rozwijający się marketingowo event o charakterze sportowym, który przyciąga widzów oryginalnym pomysłem, oprawą audiowizualną i obecnością gwiazd YouTube’a i Instagrama.”
organizator Fame MMA
Ten oryginalny pomysł to przede wszystkim wykorzystanie znanej od dawna formuły „freak fight”, często organizowanej pomiędzy znanymi sportowcami lub sportowcami-emerytami, znany był za granicą od dawna.
W zakładach sportowych kursy bukmacherskie na tę galę zmieniają się bardzo szybko, nie wiadomo jeszcze kto jest faworytem takich pojedynków.

Przykład pierwszy z brzegu: Mickey Rourke walczący w Moskwie z Elliotem Seymour, walka była dobrze przygotowaną ustawką, ale wobec poupadającej popularności aktora, który mógł o sobie przypomnieć- wyjątkowo cenną ustawką. Wobec historii z zagranicy istotnie jest to pomysł oryginalny, nie było przypadków walk internetowych lub telewizyjnych celebrytów na tak dużą skalę, organizowanych przy tak dużym nakładzie finansowym i tak ogromnym zainteresowaniu publiki. Sama możliwość oglądania gali jest udostępniana przez formułę Pay Per View, w określonej przez organizatorów cenie.
Najbliższa zaś gala, 30 marca 2019r. odbędzie się w łódzkiej Atlas Arenie, przy widowni złożonej w dużej mierze ze znanych z działalności „youtubowej” twórców, prawdopodobnie znowu bijąc rekordy popularności. Należy w jakimś stopniu zacząć mówić o federacji „Fame MMA”, nieznanej nam wcześniej, ale pociągającej swoją bezpretensjonalnością. W końcu ile może być osób gotowych zapłacić za możliwość zobaczenia walki Marty Linkiewicz z jedną z sióstr Godlewskich? Ludzie odpowiedzialni za całe przedsięwzięcie ostatecznie udowodnili, że jednak mnóstwo.
Nowa oferta zakładów na Fame MMA
Niech za przykład posłuży ostatnia konferencja prasowa pomiędzy wspomnianymi Paniami, bijąca rekordy popularności w internetowej społeczności. Kanał w serwisie „YouTube” już teraz śledzi około 300 tysięcy osób, często zupełnie niezainteresowanych sportami walki. W tym chyba tkwi największa siła gali „Fame MMA”, w bardzo krótkim czasie dotarły do społeczności młodej, dla której potyczki sportowców są zupełnie odległe, wręcz nierealne, bo osoby walczące w oktagonie nie są im w żaden sposób bliskie.
W zakładach bukmacherskich powstał nawet nowy dział, który dedykowany jest tylko Fame MMA. Ludzie bardzo chętnie obstawiają walki z tej gali i dlatego legalni bukmacherzy w Polsce chcą się dostosować do nowej sytuacji i oferują nowe zakłady online.
Celebryci, „youtuberzy”, blogerzy czy wszelkiej maści inne osobowości świata internetowego to zaś ludzie, z którymi pozorny kontakt utrzymują na co dzień. W ich twórczości, działalności czy aktywności odnajdują bardzo łatwo siebie, a wszelkie inne formy tejże aktywności bardzo łatwo przychodzi im zaakceptować i pochłaniać. Kto wie, może to znak naszych czasów, może przelotna moda, może jedno i drugie, ale tej mody nie wolno nam już lekceważyć, nie w momencie, gdy generuje tak wielkie zainteresowanie.